Absurdalny komiks internetowy o przygodach Mietka, który omal nie zginął na pierwszej stronie. Huhu!
Jakie oko :) Na miejscu kanarka bym się bała :)
Kanarek wyczuł okazję. Widać to po tym spojrzeniu... Coś czuję, że wypomni Kapi tą nagłą opiekuńczość w stosunku do Miecia. Ewentualnie jakoś to wykorzysta :3
Jakie oko :) Na miejscu kanarka bym się bała :)
OdpowiedzUsuńKanarek wyczuł okazję. Widać to po tym spojrzeniu... Coś czuję, że wypomni Kapi tą nagłą opiekuńczość w stosunku do Miecia. Ewentualnie jakoś to wykorzysta :3
OdpowiedzUsuń